Nie będziemy udawać, że jesteśmy "pępkiem świata" i miasto o kocim spojrzeniu jest za siedmioma górami;). Mając świeżo w pamięci święto mojego miasta mogę porównać obie formuły, gwiazdy z gwiazdeczkami i detale, którymi się różnią. Godziny koncertów AfroDental- upps! Afromental oczywiście - i IRY są dość zbliżone.
Z analizy wynika, że jednak troszkę dłużej w sobotę i niedzielę można będzie się zabawić w Brzesku. Nie zmienia to faktu, że obydwa miasta robią za typową "przyzwoitkę" i nie pozwalają zaszaleć zbyt długo publiczności na płytach swoich rynków. W przypadku Brzeska jest to zaledwie mały plac zwany placem Kazimierza Wielkiego - zbyt mały jak na Jego Królewską mość...
Gdzie te czasy, gdy na dniach Miasta ludzie bawili się do późnych godzin, albo chociażby na Bluesowej Nocy Niespodzianek do porannych syren na Campi? Chyba jednak w przyszłym roku powrócę do BNN, bo chętnych, którzy chcą"balować " po 22-giej w Solnym Grodzie nie brakuje !
Śmiech mnie ogarnia, że ludzie w małych miejscowościach, wsiach mają zabawy taneczne do świtu. Potrafią świętować do rana i konkretnie ten jeden, dwa dni mogą "przeżyć" ten "koszmar".
Żyjemy w globalnej wiosce, ale tylko niektóre wioski świętują - pozostałe boją się znieważyć ciszę nocną. Gdzie tu logika? Dlaczego mam pozostawać z braku wyboru strasznym mieszczanem? Dlaczego moralność pani Dulskiej rządzi samorządami i politykami?...
Zaproszenie na wernisaż wystawy archiwalnych fotografii i pocztówek z Brzeska |
Oczywiście podobne elementy obu imprez to "standardowy" już piknik europejski, który jest raczej dodatkiem, bo ozdobą dla mnie i ciekawszą rzeczą są "swojskie klimaty", czyli regionalne zdarzenia, których gdzie indziej nie uświadczy - w Brzesku będzie to chociażby "Kwartet na Przedgórzu" (sobota, niedziela) młode kapele na jednej scenie zeslawami", czy chociażby cover band Przystanek Mrówkowiec (rozrzut totalny: od Lombardu, Tiny Tu(r)ner, the Beatles po Pink Floyd, AC-DC i Van Halen).
Uwór The Beatles bardzo znany z wykonania Joe Cockera szczególnie z filmu "Cudowne lata" z Fredem Savage.
Jako dorosły aktor powrócił w roli detektywa Bootha
w serialu "Kości"(oryginalnie BONES)
Co do muzycznych magnesów, które mają ściągnąć tłumy to będzie to AFROMENTAL (bardziej znani z telewizyjnych Talent Show: MBTM, VOP - czy choćby śpiewania na Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu ... po angielsku)
i rockowa IRA specjalizująca sie w rockowych balladach, które weszły do kanonu polskiej piosenki - co absolutnie nie podlega dyskusji.
Jedynie niewielkie gabaryty rynku, telebimy, albo ich brak, ciasnota to sporne tematy.Tak, czy inaczej finał będzie identyczny, bo zarówno w mieście Browaru i Królewsko-Górniczym Mieście Bochni wystrzelą w niebio zamiast fajerwerków trochę kasy ;) Do miłego i do zobaczenia u naszych sąsiadów zza miedzy.
Jedna z klasycznych ballad zespołu IRA
obecnego na scenie od 27 lat
Ps. W rywalizacji "stadionowej" Bochnia jest górą, bo u nas koncerty z dodatkiem piwa i alkoholu na Smykowie się odbywały. W Brzesku to była przeszkoda dla radnych i jako były teren sportowy nie prowadzono sprzedaży tych "dodatków" nawet podczas koncertów Dody, czy innych imprez plenerowych.
Jeszcze a`propos kasy, to chyba szkoda wydać ją na profesjonalne nagłośnienie imprezy na Rynku Bochni i nie wykorzystać jej na maksa - tylko raptem dla dwóch zespołów przez dwa dni. Na Uzborni koncerty "Talentów" też pociągnęły koszty, bo nie wierzę, że nawet przy własnym nagłośnieniu i oświetleniu MDK nie było tkowych przy logistyce sprzętu.
Może to nie był genialny pomysł, żeby te koncerty oddzielić od koncertów na bocheńskim Rynku? Jeżeli myślicie podobnie, lub inaczej to rubryka z komentarzami czeka z utęsknieniem na wpis.
By Koder
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz